1 lipca 2013 roku stał się znamienną datą dla Polek i Polaków. Tego właśnie dnia, dzięki stosownej ustawie, każda osoba fizyczna mogła skorzystać z ulgi podczas uiszczania opłaty za odbiór opadów, jeśli zdecydowała się na ich sortowanie. Właśnie wtedy rodacy tłumnie ruszyli do sklepów w poszukiwaniu pojemników na segregację śmieci. Zanim rozwiązanie trafiło do Polski, kilka europejskich krajów przetestowało podobne rozwiązanie.
Europa a kwestia segregacji śmieci
Pionierami w efektywnym gospodarowaniu odpadami jest Skandynawia. W statystykach przodują Szwedzi. Mieszkańcy tego kraju nie tylko stosunkowo szybko ustawili pod swoimi domami pojemniki na segregację śmieci, ale również zorganizowali system wymiany zbędnych przedmiotów.
W tym kraju istnieją również lokalne przestrzenie, w których chętni mogą nieodpłatnie odebrać pozostałości po remoncie, które w normalnych okolicznościach, wylądowałyby na śmietniku. Propagują również jadłodzielnie, dzięki którym zmniejszyła się ilość marnowanego jedzenia. Podobne efekty (choć nie tak spektakularne) osiągnęli również Niemcy i Belgowie.
Pojemniki na segregację śmieci i zachowania polskich konsumentów
Polska pozostaje w ogonie państw europejskich jeśli chodzi o segregację śmieci. Aż 65 procent odpadów w naszych gospodarstwach domowych trafia do odpadów komunalnych. Obowiązujący system dzielący śmieci na pięć kategorii (pojemniki na segregację śmieci służą do sortowania papieru, szkła, plastiku i metalu, bio odpadów i opadów zmieszanych) nie przynosi takich efektów jak w krajach Europy Zachodniej.